"Orzeł na koszulkach kadry, a nie logo PZPN" - to tylko jeden z profili, które ukazały się na Facebooku po wtorkowej prezentacji strojów piłkarskiej reprezentacji Polski na Euro 2012. Logo PZPN zastąpiło godło Polski, co wzbudziło falę protestów.
Oburzenie kibiców podziela dr Dawid Korzekwa. Prezes Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej (STGU) nie rozumie, dlaczego pod znaczkiem PZPN widnieje napis "Polska". Podkreśla, iż to sugeruje, że jest to symbol naszego kraju.
- Problemem nie jest wygląd tego znaku, tylko fakt, że jest to logo organizacji, która funkcjonuje w Polsce, a nie symbol Polski. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego widnieje pod nim napis "Polska", a nie "PZPN". Przecież to nie jest symbol Polski, on nie może funkcjonować zamiast symbolu narodowego - wyjaśnia Korzekwa.
Korzekwa zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt związany z godłem Polski. - Niedawno rozmawialiśmy z Kancelarią Prezydenta na temat symboli narodowych i należy zaznaczyć, że nie mamy dokładnego opisu tego, jak nasze godło powinno wyglądać. Oczywiście wszyscy wiemy, że jest to orzeł w koronie. Natomiast nie ma zapisów, które zawierają jego dokładną charakterystykę. W tej chwili trwają prace nad uregulowaniem tych kwestii - dodaje.
- Mamy załącznik do ustawy o hymnie i godle narodowym. Jest to jednak załącznik, który nie zawiera wyczerpującego opisu - jakie proporcje ma ten znak, kiedy można go wykorzystywać, kiedy nie. Sądzę, że gdyby istniał dokładny zapis odnoszący się również do sytuacji, w których można wykorzystać symbol narodowy, a kiedy nie, nie mielibyśmy do czynienia z precedensem, iż ktoś zamiast symbolu narodowego używa znaku instytucji - podsumował prezes STGU.
Po raz pierwszy reprezentacja zagra w nowych strojach w piątek we Wrocławiu w meczu z Włochami.