Tak o Andrzeju Lepperze mówi Aneta Krawczyk w zeznaniach, do których dotarli reporterzy Dziennika.
On mnie szarpał za włosy, co sprawiało mi ból. Ja mu chyba nie mówiłam, że to mnie boli, ale na pewno syczałam z bólu i starałam się ręką przytrzymywać swoje włosy. Dwa, trzy dni po mojej wizycie u Leppera rozpoczęłam pracę w biurze poselskim w Tomaszowie" - zeznała Aneta Krawczyk.
Do tych rewelacji dotarli reporterzy dziennika. Aneta Krawczyk miała opowiadać prokuratorom o pijanym szefie Samoobrony, który zrywał z niej bieliznę w hotelu poselskim.
Przypomnijmy, że proces w sprawie tzw. seksafery toczy się w Piotrkowie Trybunalskim. Andrzej Lepper chciał, aby był on jawny, jednak sąd uznał inaczej. Utajnił proces na wniosek prokuratury.
Przewodniczący Samoobrony będzie zeznawał w tej sprawie w lutym.