Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach zakończył badania próbek soli przemysłowej. Sprawa dotyczy przestępczej działalności kilku firm, które kupowały tak zwaną sól odpadową i sprzedawały ją jako spożywczą.
– Zakończyliśmy część analityczną badań. Wczoraj trwało analizowanie wyników, przyporządkowywanie ich dopuszczalnym normom i sporządzanie opisu. Niestety nie jesteśmy upoważnieni do udzielania jakichkolwiek dalszych informacji. Wyłącznym dysponentem wyników naszych badań jest CBŚ oraz prokuratura – informuje Krzysztof Niemczuk, dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.
Wiadomo, że naukowcy z Puław sprawdzali próbki pod kątem zawartości szkodliwych dla zdrowia związków chemicznych, w tym metali ciężkich. Sól przemysłową wykorzystywano między innymi w wytwórniach wędlin, mleczarniach i piekarniach. Stamtąd w postaci konkretnych produktów mogła trafić do sklepów w całym kraju.
Wielkopolski Państwowy Inspektorat Sanitarny: Sól drogowa nie jest szkodliwa
Analizy objęły pięć próbek soli pobranej z jednego z lokalnych zakładów i hurtowni.
- Wyniki badań wykluczają możliwość zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego - zapewnił wojewódzki inspektor sanitarny Andrzej Trybusz na dzisiejszej konferencji prasowej w Poznaniu.
Trzy próby były opisane jako sól jadalna, a dwie zawierały peklosól. W tych próbkach zostało zbadanych 13 parametrów, w tym zawartość wody, poziom jodu oraz obecność metali ciężkich i siarczanów.