Na dwuletnie zakazy stadionowe skazał w czwartek warszawski sąd dwóch kibiców, którzy we wtorek wbiegli na murawę Stadionu Narodowego i "pływali" w kałużach. Postępowania karne wobec nich warunkowo umorzono na rok.
Dwóch kibiców, którzy wtargnęli na murawę, ścigały służby porządkowe; pod koniec biegu mężczyźni rzucili się na pokrytą kałużami murawę. Ich zachowanie wzbudziło aplauz publiczności.
Jak powiedział PAP rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji asp. Mariusz Mrozek, we wtorek na Stadionie Narodowym zatrzymano łącznie cztery osoby: dwie za wtargnięcie na murawę, jedną za próbę wtargnięcia i jedną za posiadanie środków odurzających i niestosowanie się do poleceń służb porządkowych.
Cztery osoby zatrzymano też we wtorek w okolicach stadionu. Jedna z nich naruszyła nietykalność cielesną strażnika miejskiego, trzy - nietykalność ochroniarzy, osoby te ponadto nie stosowały się do poleceń.
Sprawy były rozpatrywane w trybie przyspieszonym, orzeczenia sądu są nieprawomocne. Trzej kibice odpowiadali za naruszenie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - groziło im do trzech lat więzienia bądź 5 tys. zł grzywny.