Mieszkanka Inowrocławia od trzech lat walczy o odszkodowanie po zmarłym ojcu. Jednak szans na nie, niestety, nie ma. Bo jej tata w chwili śmierci miał 81 lat. Dostałaby pieniądze, gdyby miał maksymalnie 80 - tak kontrowersyjny zapis znalazł się w umowie ubezpieczenia grupowego, którą podpisała pani Elżbieta.