Rząd ogłosił kolejny etap łagodzenia obostrzeń związanych z trwającą epidemią. Od najbliższego poniedziałku mają zostać otwarte m.in. hotele, galerie handlowe, instytucje kultury czy gabinety rehabilitacji. W przyszłym tygodniu mogłyby też zacząć działać żłobki i przedszkola.
- Działamy szybciej, by życie gospodarcze nabrało tempa, ponieważ jesteśmy przekonani, że pewną kontrolę nad koronawirusem przejęliśmy. Ale nie możemy być pewni tego, że przejęliśmy ją w zupełności i wiemy, co stanie się za miesiąc, za dwa lub trzy. Musimy działać ostrożnie i elastycznie, dlatego czasami przyspieszamy luzowanie obostrzeń, ale czasami być może będzie potrzebny krok wstecz – zapowiedział podczas środowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. I zaznaczył: - Konsekwentnie otwieramy gospodarkę, ale nawet o centymetr nie luzujemy reguł dystansowania społecznego.
Od 4 maja będą mogły zacząć działać hotele i obiekty noclegowe. Także od poniedziałku miałyby zostać otwarte również galerie handlowe, biblioteki, galerie sztuki, muzea oraz gabinety rehabilitacyjne. Od 6 maja będą mogły funkcjonować żłobki i przedszkola. Decyzje w kwestii ponownego otwarcia tych miejsc będą jednak należały do prowadzących je organów, które będą musiały zadbać o spełnienie wymogów sanitarnych. Szczegółów w tym zakresie podczas rządowej konferencji jednak nie przedstawiono.
Rządzący zaapelowali za to o dyscyplinę i o pamiętanie o zasłanianiu ust i nosa oraz o rozwagę podczas majowego weekendu. Jak tłumaczyli, właśnie z tego powodu termin ponownego otwarcia hoteli wyznaczono na 4 maja.
- Dotychczasowe zakazy nie wynikają z chęci ograniczenia wolności, ale są podyktowane troską o to, by nie było wzrostu zachorowań. Nie możemy ingerować w to, co dzieje się w przestrzeni prywatnej, ale zachęcamy do pamiętania o dystansie społecznym – mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski.