Prokuratura oskarżyła trzy osoby, które miały szantażować senatora PO Krzysztofa Piesiewicza.
Materiał dowodowy obejmuje zeznania świadków, badanie bilingów i opinie biegłych. Oskarżonym grozi do trzech lat więzienia.
Sprawa Piesiewicza
Kilka miesięcy temu "Super Express" opublikował na swojej stronie internetowej filmik, na którym widać, jak podczas intymnych spotkań z kobietą, Krzysztof Piesiewicz wciąga do nosa biały proszek. Senator przekonywał, że nie była to kokaina, ale sproszkowane lekarstwa, a wideo to prowokacja przeciwko niemu. Twierdził też, że od dłuższego czasu był szantażowany.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie posiadania przez niego narkotyków. Zostało ono jednak umorzone, bo senat nie uchylił Piesiewiczowi immunitetu.
18 listopada 2009 r. na zlecenie śledczych zatrzymano osoby, które miały szantażować senatora.
Metropolita lubelski abp Józef Życiński o sprawie Krzysztofa Piesiewicza: