W środę rano ma dojść do spotkania premiera Donalda Tuska z wicepremierem, prezesem PSL Januszem Piechocińskim w sprawie rekonstrukcji rządu. Według szefa klubu Stronnictwa Jana Burego, zmiany nie będą dotyczyły ministrów z PSL.
"Już sporo nazwisk na giełdzie krąży i niektóre te typy są prawie w celu, jeśli nie w celu" - zaznaczył Piechociński po wieczornym posiedzeniu swego klubu, na którym minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił informację na temat przyjętego przez rząd projektu ws. zmian w OFE.
Z kolei Bury zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami, że informowanie na temat zmian w rządzie to kompetencja premiera Tuska. "To on dokonuje tej zmiany, on jest szefem rządu i on chce poinformować opinię publiczną o tym, który resort będzie podlegał rekonstrukcji i które osoby będą w ramach rekonstrukcji zmienione, a kto ich zastąpi na tych funkcjach" - dodał.
Szef klubu PSL podkreślił, że zmiany w rządzie nie będą dotyczyły ministrów związanych z Polskim Stronnictwem Ludowym - to jest rekonstrukcja związana z ministrami, którzy są z rekomendacji Platformy Obywatelskiej.
Przypomniał, że zgodnie z regułami, jakie obowiązują w koalicji PO-PSL, o obsadzie ministrów z ramienia PO decyduje Tusk, zaś tych związanych z PSL - Piechociński. "Pan premier wyraźnie zażyczył sobie, żeby te resorty, które obsadza PO były ewentualnie przez Platformę rekonstruowane i wymiana dotyczy tych resortów. Natomiast co do resortów PSL, to my nie zgłaszamy takich oczekiwań. Oceniamy wysoko pracę wszystkich trzech ministrów związanych z PSL" - zaznaczył Bury.
Stronnictwo w rządzie obsadza trzy resorty - wicepremier Piechociński jest ministrem gospodarki, Kosiniak-Kamysz - ministrem pracy i polityki społecznej, a Stanisław Kalemba - ministrem rolnictwa i rozwoju wsi.
W środę Tusk ma poinformować o zmianach w składzie rządu, a także o zmianach o charakterze strukturalnym. Jak mówił we wtorek premier, zmiany mają służyć m.in. mądremu zagospodarowaniu środków UE na lata 2014-20.
"Wprost" twierdzi, że Szumilas zastąpi Joanna Kluzik-Rostkowska. Politycy Platformy wśród "naturalnych kandydatów" wymieniają również wiceszefową sejmowej komisji edukacji Urszulę Augustyn.
Część polityków PO ocenia, że w ramach rekonstrukcji z rządu odejdzie również Rostowski. On sam zapowiedział, że nie będzie chciał być ministrem trzecią kadencję, podkreślał też potrzebę "daleko idącej odnowy" ekipy rządowej, co część komentatorów odebrała jako zapowiedź opuszczenia rządu jeszcze przed końcem kadencji. Politycy PO pytani o potencjalnych następców Rostowskiego wymieniają m.in. Janusza Lewandowskiego (unijnego komisarza ds. budżetu), a także szefa sejmowej komisji finansów Dariusza Rosatiego.
Źródła PAP w PO informują również, że rozważany jest scenariusz likwidacji resortu sportu - jego zadania miałyby przejąć ministerstwa edukacji i gospodarki. Oznaczałoby to, że stanowisko straciłaby kierująca resortem sportu Joanna Mucha.
Jednak jak podała dziś wieczorem Gazeta.pl, premier poinformował panią minister sportu Joannę Muchę, że już nie będzie piastowała tej funkcji.Ma ją zastąpić szef łódzkiej Platformy, poseł z komisji sportu Andrzej Biernat.