Warszawa. Zamiast odmrożeń - lejący się pot; zamiast Himalajów – centrum miasta; zamiast 8848 metrów – 65 x 42 piętra. Tak wygląda wejście na najwyższy szczyt świata… w samym sercu Warszawy. Uczestnicy 24-godzinnego biegu "Marriott Everest Run" podjęli się wyczerpującego zadania, żeby pokonać schodami hotelu dystans równy wysokości najwyższej góry świata. Mniej wprawieni zawodnicy mogli zdobyć Gubałówkę, Rysy lub wejść na Mont Blanc.