Głos piątej osoby, spoza załogi, która weszła do kabiny prezydenckiego samolotu należał do urzędnika MSZ - informuje "Gazeta Wyborcza". Świadek katastrofy Tupolewa pod Smoleńskiem potwierdza, że w rozbitej kabinie pilotów znajdowało się ciało piątej osoby.
O piątym ciele znajdującym się z roztrzaskanej kabinie samolotu mówi z kolei świadek katastrofy Nikołaj Łosiew. Ten emerytowany wojskowy, właściciel pobliskiej działki był na miejscu ok. 20 minut po rozbiciu się Tupolewa.
Katastrofa samolotu prezydenta w Smoleńsku - pełna lista ofiar (MSZ)
Łosiew relacjonował Polskiemu Radiu, że oprócz załogi w kokpicie znajdowało się jeszcze jedno ciało. Osoba, która była w kabinie pilotów nie była przypięta pasami. Mężczyzna nie potrafi jednak nic więcej powiedzieć.
Według jego relacji na miejscu katastrofy szybko pojawiła się milicja i kazała opuścić miejsce wypadku.
Prawdopodobne przyczyny katastrofy w Smoleńsku według Rzeczpospolitej
Wczoraj TVN24 informował nieoficjalnie, że piaty głos w kabinie pilotów należał do kobiety.
Smoleńsk, czarne skrzynki: Piloci wiedzieli, że mają tylko kilka sekund
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej prokurator generalny wyjaśnił, że śledczy oprócz nagrań dostaną również całe czarne skrzynki z rozbitego samolotu.