Rosyjskie władze odwołały się od kary wymierzonej przez Światową Agencję Antydopingową, ale Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu w Lozannie zdecydował, że Rosja nadal będzie wykluczona ze światowego sportu. Zawodnicy z tego kraju przez najbliższe dwa lata będą mogli startować w mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich wyłącznie pod flagą neutralną.
- Cieszymy się, że wygraliśmy tę przełomową sprawę. Dołożyliśmy wszelkiej staranności, badając tę bardzo złożoną sprawę i przedstawiając ją przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu. Panel wyraźnie potwierdził nasze ustalenia, że rosyjskie władze bezczelnie i nielegalnie manipulowały danymi laboratoryjnymi w celu ukrycia zinstytucjonalizowanego schematu dopingowego - powiedział Witold Bańka.
- W obliczu ciągłego oporu i odmowy ze strony Rosji, jasno udowodniliśmy naszą rację, zgodnie z należytym procesem. W związku z tym orzeczenie to jest ważnym wydarzeniem dla czystego sportu i sportowców na całym świecie. Jesteśmy jednak rozczarowani, że panel Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu nie poparł rekomendowanych przez nas konsekwencji na okres 4 lat, co postulowaliśmy. Uważamy, że były one proporcjonalne i rozsądne, ale ostatecznie WADA nie jest sądem, lecz prokuraturą i musimy uszanować decyzję panelu. Są to nadal największe konsekwencje, jakie kiedykolwiek zostały nałożone na którekolwiek państwo za przestępstwa dopingowe. Są to nadal największe konsekwencje, jakie kiedykolwiek zostały nałożone na którekolwiek państwo za przestępstwa dopingowe. Rosja nie będzie mogła uczestniczyć w żadnym zdarzeniu objętym programem, w tym dwóch edycjach igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich oraz wielu innych ważnych wydarzeniach przez następne dwa lata. Rosyjska flaga nie będzie powiewać, ani nie wybrzmi jej hymn. Jest to jasny sygnał, że zinstytucjonalizowane oszustwa i skoordynowane wysiłki zmierzające do obalenia światowego systemu antydopingowego nie będą tolerowane. Skandaliczna manipulacja przez rosyjskie władze danymi, została udowodniona przez wywiad i dochodzenie WADA w Moskiewskim Laboratorium była ostatnią z długiej listy przestępstw i doprowadziła dziś do poważnych konsekwencji dla władz. Władze rosyjskie miały wszelkie możliwości uporządkowania swojego domu i ponownego przyłączenia się do globalnej społeczności antydopingowej dla dobra swoich sportowców i integralności sportu, ale zamiast tego zdecydowały się kontynuować swoją ścieżkę oszustwa i zaprzeczania - oznajmił prezydent Światowej Agencji Antydopingowej.