Wyborcy w Szkocji odrzucili niepodległość w historycznym czwartkowym referendum, przy rekordowo wysokiej frekwencji - podaje w piątek agencja Associated Press.
- Akceptuję wybór Szkocji, która tym razem postanowiła nie opowiedzieć się za niepodległością. Akceptuję wolę narodu i wzywam wszystkich Szkotów do zaakceptowania demokratycznego wyboru" - powiedział w piątek rano w Edynburgu lider zwolenników odłączenia Szkocji od Zjednoczonego Królestwa Alex Salmond..
Podziękował całej Szkocji za ponad 1,6 mln oddanych głosów za niepodległością. Jak podkreślił, mimo że jeszcze nie ze wszystkich okręgów wyborczych spłynęły oficjalne wyniki, to ostateczny rezultat referendum jest już przesądzony.
Z kolei wicepremier W. Brytanii Nick Clegg powiedział w piątek, że wynik czwartkowego referendum, w którym większość Szkotów zagłosowała przeciwko niepodległości Szkocji, jest sygnałem na rzecz szerszej reformy konstytucyjnej w Zjednoczonym Królestwie.
Clegg powiedział także, że jest "uszczęśliwiony" wynikiem referendum.
Wcześniej w piątek, gdy podawano niepełne wyniki, już wskazujące na wygraną przeciwników niepodległości, brytyjski premier David Cameron wyraził uznanie szefowi kampanii za pozostaniem Szkocji w Wielkiej Brytanii, Alistairowi Darlingowi. - Rozmawiałem z Alistairem Darlingiem i pogratulowałem mu dobrze poprowadzonej kampanii - napisał Cameron na Twitterze.