

12-letni mieszkaniec Kraśnika trzymając zwierzę za ogon, kopał je. A gdy kot opadł z sił, zaczął po nim skakać.

– Sama ustaliła, kim był sprawca. Okazał się nim 12-letni Grzegorz K. z Kraśnika – informuje mł. asp. Janusz Majewski z kraśnickiej policji.
Właścicielka trafiła do 12-latka dzięki świadkom, innym dzieciom, które widziały zdarzenie.
– Prosiły, by 12-latek nie znęcał się nad kotem. Niestety ten nie zareagował – podkreśla Majewski. – Trzymając zwierzę za ogon kopał je. A gdy kot opadł z sił, dwukrotnie na niego skoczył.
Martwe zwierzę zostało przekazane do lekarza weterynarii, który po sekcji wyda opinię, co do szczegółów obrażeń. Wszelkie zebrane materiały w tej sprawie zostaną skierowane do Sądu Rodzinnego.
Dopiero sąd, w obecności psychologa, będzie mógł przesłuchać 12-latka. W ramach kary sąd może mu wyznaczyć dozór kuratora. (MB)