Za jazdę busem w stanie nietrzeźwości i przewóz 9 pasażerów odpowie 74-latek, który został zatrzymany dzięki obywatelskiej postawie 19-latka.
Dyżurny kraśnickiej komendy policji otrzymał w piątek przed północą informację o tym, że drogą krajową numer 74 od Olbięcina w stronę Annopola porusza się bus mercedes, a styl jazdy kierowcy wskazuje na to, że może być pod wpływem alkoholu.
Policjanci z annopolskiego komisariatu zostali skierowani we wskazany rejon i niebawem w miejscowości Liśnik Duży dostrzegli dwa pojazdy w zatoczce autobusowej.
Jak się okazało, jednym z pojazdów był bus, za którego kierownicą siedział pijany 74-letni mieszkaniec Kraśnika. Dalszą jazdę uniemożliwił mu świadek, który wcześniej jadąc swoim autem widział niebezpieczne manewry kierowcy mercedesa.
– Przebadany na stan trzeźwości 74-letni kierowca wydmuchał niemal promil alkoholu – relacjonuje młodszy aspirant Paweł Cieliczko, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
Policjanci ustalili, że 74-latek w tym stanie przewoził busem 9 pasażerów. Jadąc tak od Kraśnika zjeżdżał z pasa jezdni, a w Olbięcinie otarł pojazdem o przydrożne barierki. Pasażerowie widząc co się dzieje, prosili żeby zaprzestał dalszej jazdy, jednak ten nie chciał ich słuchać. Zatrzymał się dopiero na przystanku w Liśniku Dużym, gdzie miał wysiąść jeden z pasażerów. To właśnie wtedy z jadącego za busem samochodu osobowego podbiegł świadek zdarzenia. 19-latek wszedł do mercedesa zabierając kluczyki kierowcy.
74-latek już stracił prawo jazdy, a sprawą zajmą się policyjni śledczy pod nadzorem prokuratora. Bus został przekazany właścicielowi firmy przewozowej. Teraz mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.