"Bomba, bomba, jest bomba!..”- z taką informacją zadzwonił na policję 59-letni mieszkaniec gminy Dzierżkowice. Teraz za to odpowie
- Pomimo tego, że wczoraj obchodzony był tzw. Prima Aprilis, mundurowi poważnie podeszli do tego zgłoszenia i rozpoczęli ustalanie rozmówcy. Identyfikacja tej osoby nie trwała długo - mówi Janusz Majewski z policji w Kraśniku.
Policjanci ustalili adres "żartownisia" i pojechali do niego do domu. - W tym samym czasie dyżurny policji oddzwonił na numer, z którego dzwonił mężczyzna. Dźwięk dzwonka zabrzmiał właśnie w tym mieszkaniu - dodaje Majewski.
59-latek przyznał się do winy. Powiedział, że był to prima aprilisowy żart. Był pijany, miał 1,6 promila.
Mężczyzna poniesie konsekwencje za swój dowcip. Grozi mu wysoka grzywna, ograniczenie wolności, a nawet więzienie.