Aleksander Grad przyjechał wczoraj do Kraśniku na spotkanie w Fabryce Łożysk Tocznych. Rozmawiał z przedstawicielami Zarządu FŁT, burmistrzem miasta i lubelskimi posłami o sytuacji zakładu.
- Dokumenty są już złożone, teraz czekamy na odpowiedź Brukseli. Zarząd w najbliższym czasie ma przedstawić plan restrukturyzacji firmy. W pierwszej połowie maja planuję spotkanie z prezesem FŁT w ministerstwie, a następnie przyjadę na miejsce aby rozmawiać z załogą i konsultować program restrukturyzacji - mówiła na spotkaniu Aleksander Grad, minister Skarbu Państwa.
Zarząd na razie nie zdradza szczegółów planu wyciągnięcia zakładu z kryzysu. - Jest wiele wariantów, przewidujemy pozbycie się bocznicy kolejowej, a nawet obecnego budynku administracji i zmieszczeniu wszystkich biur w budynkach produkcyjnych. To pozwoliłoby ograniczyć koszty związane z podatkami – mówi Grzegorz Jasiński, prezes FŁT.
Grunty te wraz z gmachem zakładu w sumie 14 ha miałoby przejąć miasto.
Na spotkanie nie zostali zaproszeni przedstawiciele załogi. - Na razie prezes nie konsultuje z nami żadnych planów ratowania zakładu. Mam nadzieję, że je poznamy i będziemy mogli ocenić. Ostatnio jest wielkie zainteresowanie losem fabryki ze strony posłów i parlamentarzystów. Liczymy, że da to pozytywne rezultaty – mówi Leszek Walencik, wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność w FŁT.