Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Funkcjonariusze celni i policja trafili na nielegalną sprzedaż w składzie budowlanym w gminie Urzędów. Sprzedawano tam 'spod lady" pochodzące z przemytu papierosy i alkohol.
W przyzakładowym sklepie mundurowi znaleźli kilkadziesiąt paczek nielegalnych papierosów. Znacznie większe zapasy znajdowały się w warsztacie, w pomieszczeniach socjalnych oraz w magazynku.
Tam mundurowi znaleźli ponad tysiąc paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, a także 67 plastikowych butelek ze spirytusem.
W sumie funkcjonariusze zatrzymali blisko 1100 paczek papierosów oraz 60 litrów alkoholu. Rynkowa wartość zajętych towarów wynosi 13,5 tys. złotych.
– Syn właściciela składu budowlanego, Mariusz B. przyznał się, że nielegalny towar należał do niego. Za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem – informuje Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białej Podlaskiej. Dodaje, że nielegalny alkohol może stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia osób, które go spożywają.
Tam mundurowi znaleźli ponad tysiąc paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, a także 67 plastikowych butelek ze spirytusem.
W sumie funkcjonariusze zatrzymali blisko 1100 paczek papierosów oraz 60 litrów alkoholu. Rynkowa wartość zajętych towarów wynosi 13,5 tys. złotych.
– Syn właściciela składu budowlanego, Mariusz B. przyznał się, że nielegalny towar należał do niego. Za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem – informuje Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białej Podlaskiej. Dodaje, że nielegalny alkohol może stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia osób, które go spożywają.
