

O tej tragedii było głośno w całej Polsce. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko lekarzowi, który rzekomo zabił swoją żonę. W maju rozpocznie się jego proces.

Do sądu trafił akt oskarżenia skierowany przez Prokuraturę Rejonowej w Kraśniku przeciwko 65-letniemu lekarzowi Andrzejowi K. Sprawa dotyczy zabójstwa, do którego doszło we wrześniu 2024 roku.
>> Zabójstwo w Annopolu. Czy to mąż zabił żonę? <<
Policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturze domowej. Na miejsccu zastali mężczyznę oraz leżącą nieprzytomną kobietę. Niestety, pomimo podjętej reanimacji nie udało się uratować jej życia.
Z ustaleń śledczych wynikało, że mężczyzna najpierw uderzył swoją żonę butelką w głowę, po czym – co najmniej 35 razy - ugodził ją nożem w tułów, klatkę piersiową, ręce, twarz. Kobieta zmarła z wykrwawienia.
Śledczy nie mają wątpliwości co do winy 65-letniego lekarza.
- Pomimo krzyku pokrzywdzonej, stawiania oporu i wzywania przez nią pomocy, oskarżony był nieugięty i konsekwentnie realizował swój zamiar i zadawał jej kolejne ciosy nożem - czytamy w akcie oskarżenia.
Prokuratura ustaliła, że Andrzej K. był w związku małżeńskim od kilkudziesięciu lat. Wraz z żoną prowadzili przychodnię w Annopolu. Uchodzili za zgodną parę. Policja nie interweniowała wcześniej u nich w domu.
Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Przed prokuraturą wyjaśniał, że działał w obronie koniecznej, odpierając atak nożem jego żony. Biegli psychiatrzy uznali, że oskarżony był poczytalny. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.
Pierwsza rozmowa przed Sądem Okręgowym w Lublinie została wyznaczona na 14 maja.
Źródło: PAP
