Jurorzy, którzy oceniali wiersze nie znali ich autorów. Konkurs Poezji Więziennej organizowany przez Areszt Śledczy w Krasnymstawie wygrała w tym roku Zuzanna M., skazana wraz z Kamilem N. za brutalne zabójstwo jego rodziców w Rakowiskach
Rozstrzygnięcie konkursu odbyło się w piątek podczas obchodów 110 rocznicy powstania aresztu w Krasnymstawie. Skazani z całej Polski oraz aresztów ukraińskich nadesłali w sumie 150 tekstów. Autorką najlepszego jury uznało Zuzannę M., skazaną na 25 lat więzienia za zamordowanie razem z Kamilem N. rodziców chłopaka.
– Nie chodzi o to, by kogokolwiek oceniać, zagłębiać się w to, co się kiedyś stało. Chodzi tylko o wartość poetycką utworów – mówi mjr Paweł Pietszczyk, rzecznik prasowy dyrektora Aresztu Śledczego w Krasnymstawie. – Jurorzy, którzy oceniali wiersze to profesjonaliści, skupili się jedynie na aspektach literackich – dodaje.
>> Wiersz Zuzanny M. przeczytasz tutaj (kliknij)
Jurorzy na etapie oceniania nadesłanych wierszy nie mają żadnych danych o autorze. – Zasady są takie same jak na innych ogólnopolskich konkursach poetyckich. Zestawy wierszy są ponumerowane, my jako jury próbujemy wybrać najlepsze, nie wiemy nic o autorze. Nie wiemy nawet z jakiego zakładu wysłał swój zestaw – opowiada Jan Henryk Cichosz, poeta i członek jury. – Kiedyś wyróżnienie w konkursie dostał Aleksander Gawronik, dopiero później w prasie przeczytałem, kto to jest.
Jak dodaje juror, dyskusje na temat nadesłanych tekstów bywają bardzo burzliwe. Nagrodzonych w tym roku wierszy jeszcze nie znamy. Mają zostać opublikowane w internecie dopiero w tym tygodniu.
Do zabójstwa w Rakowiskach koło Białej Podlaskiej doszło w nocy z 12 na 13 grudnia 2014 r. Kamil N. i Zuzanna M. mieli wówczas 18 i 19 lat. Z premedytacją zamordowali Jerzego i Agnieszkę N., zadając im po kilkadziesiąt ciosów nożem. W chwili ataku rodzice chłopaka spali. Oboje w kwietniu tego roku zostali skazani w ostatecznym wyroku na 25 lat więzienia. O warunkowe zwolnienie mogą się starać po odbyciu 20 lat kary.
Zuzanna M. wiersze zaczęła pisać jeszcze na wolności. Wydała debiutancki tom pt. „33”. Po dokonanym z chłopakiem morderstwie wybrała się z Rakowisk do Krakowa, na promocję tomiku. W internecie używała pseudonimu Maria Goniewicz.