Cieniutkie ciasto, bajeczne oliwy, piec opalany drewnem, klimat rodem z Sardynii i zabawne rozmowy z Włochem. Pięć gwiazdek za wyjątkową pizzę, dobre wina w karafce i atmosferę, która latem w ogrodzie sprawia, że kto raz zjadł pizzę u Włocha, gnieciucha na grubym cieście już nie zje.
W środę musieliśmy rezerwować stolik. W środku język polski mieszał się z włoskim, wszechobecny zapach drzewa mieszał się z zapachem czosnkowej oliwy, balsamico, kawy i rukoli, dodawanej z upodobaniem do pizzy. Karta jest bogata, 40 rodzajów pizzy kusi na wiele sposobów.
Zamówiliśmy "Proscciutto Crudo e Gorgonzola” za 24 zł oraz "Calzone light z serem, mascarpone, rucolą i parmezanem” za 22,50. Do calzone dodaliśmy suszony boczek Pancetta. Na dobry początek zamówiliśmy karafkę (pół litra) "Maremma Blanco IGT Toscana” za 25 zł. Przyjemny bukiet białych owoców z nutą dzikich kwiatów i świeży smak wina z nutą ananasów nastroił nas bardzo optymistycznie. Wjechały pizze.
Uwielbiam surową szynkę dojrzewającą. Na cieniutkim spodzie, mocno podpieczonym od dołu – pyszniły się plastry Proscciutto Crudo. Poprosiliśmy o oliwy i balsamico. Calzone podano w towarzystwie dużej ilości rucoli, którą natychmiast skropiliśmy oliwą i balsamico. Zaczęła się uczta.
Samo ciasto, ciasto z oliwą, samo ciasto z gorgonzolą, gorgonzola z samą pancettą, rukola z ciastem. Każdą kombinację zwilżaliśmy łykiem wina, które rozświetlało smak pizzy. Jakież to było dobre. Choć pizze były duże, to po długich minutach smakowania pozostał niedosyt. Długo studiowaliśmy kartę, żeby na spółę wziąć pizzę na deser. Wybraliśmy pizzę "Piemontese z plastrami gruszki, orzechami i gorgonzolą” za 25 zł.
Nasze zamówienie wyraźnie zaintrygowało właściciela. Nasz deser robił z miłością. To był rodzaj tańca przy piecu, coś nucił, podrzucał ciasto w dłoniach, kroił gruszkę w cienkie plasterki. Posypywał serem, doprawiał. Po polaniu oliwą zaczęliśmy powtórną ucztę. Słodki smak dojrzałej gruszki z pleśniowym serem był obłędny. Wino odkrywało przed nami kolejne aromaty, pod powiekami miałem już drzewa kwitnące w ogrodzie i kolejną wizytę. Zamówiliśmy espresso za 5,50. Już nie żałowaliśmy, że nie było Tiramisu (15 zł) i Panna Cotta (13 zł).
Nasza ocena. Za włoską przyjemność zapłaciliśmy 115 zł. Z radością dajemy 5 gwiazdek. Cieszy nas to, że pizzeria nie ma strony internetowej, żadnej reklamy, a od ponad 10 lat trudno tu o stolik. Włoch żongluje świeżymi produktami, cieszy się z klientów i zachwyca smakiem. Bardzo polecamy.
Ul. Wojciecha Oczki 3, tel. 81 744 30 90
Czynne od środy do niedzieli od 17 do 22
Można płacić kartą.
Partnerem Przewodnika jest Old Poland. Wielkie Polskie Sery. Old Poland to marka najlepszych serów długodojrzewających produkowanych w Polsce. Smakiem i jakością dorównuje najbardziej znanym europejskim serom, pochodzącym ze Szwajcarii, Holandii, Włoch czy Francji.