Rozmowa z Jolantą Mazurkiewicz z Manufaktury Różanej w Starej Wsi w gminie Końskowola, która robi przetwory z kwiatów i owoców róż.
• Skąd pomysł aby zająć się produkcją soków i kontur z róż i płatków róż?
– Wyroby z róży wytwarzała moja prababka. Ja ich nie próbowałam, ale wiem, że robiła to w młodości. Prababcia pracowała w gospodarstwie rolnym, w którym wytwarzało się takie produkty. Tyle wiem z opowieści. A Końskowola słynie z uprawy róż. Tradycja ta sięga czasów księżnej Izabeli Czartoryskiej, która założyła w Pożogu różany ogród. Tam rosła m.in. ta róża z której robimy przetwory. Jest to dzika róża, pięciopłatkowa.
• Czyli Manufatura Różana to powrót do tradycji?
– Utrzymujemy się z gospodarstwa rolnego. Szukaliśmy dodatkowych źródeł dochodu. Pojawił się taki pomysł, żeby coś z tej róży zrobić. I żeby to nie były tylko sadzonki kwiatów. Chcieliśmy ten zapach i aromat zamknąć w słoiczku. Tak powstała Manufaktura.
• Który z produktów, które państwo wytwarzacie, był pierwszy?
– Pierwszym naszym produktem była to „Końskowolska różana fantazja”. To były płatki róży z dodatkiem jabłka, a dokładnie ucierane płatki róży z dodatkiem smażonych jabłek. To wszystko razem było gotowane. Później powstała „Konfitura różana z Końskowoli”. To płatki róży ucierane metodą tradycyjną. Jak to kiedyś robiły gospodynie wiejskie.
• Jak to się robi?
– Płatki róż są zbierane ręcznie. Później z każdego płatka są usuwane białe końcówki. Następnie płatki są ucierane z cukrem i wkładane do słoiczków. Nie są one ani gotowane ani smażone. To surowe płatki. Ale nie psują się. Cukier jest utrwalaczem.
• Kiedy zbiera się płatki róż do wyrobu soków czy konfitur?
– Robi się to już od czerwca. Płatki róż są zbierane rano, po obeschnięciu rosy. Wtedy są suche, ale jeszcze nie nasłonecznione. Wtedy jest w nich najwięcej aromatu.
• Ile obecnie wytwarzacie produktów?
– W tej chwili mamy ich osiem. Robimy też przetwory z owoców róży. Mamy np. konfiturę z owoców róży (od 2013 r. jest wpisana na Listę Produktów Tradycyjnych-red.). W tym roku otrzymała statuetkę „Perła 2015”.
• Jak przygotowuje się taką konfiturę?
– Zbiera się dojrzałe owoce, po czym usuwa gniazda nasienne i włókienka. Robi się to ręcznie, za pomocą łyżeczki. Następnie owoce poddawane są maceracji. Przez 3 dni owoce są podgrzewane w syropie. Wszystko po to aby uzyskać naturalną krystaliczność.
• Ile płatków róż potrzeba aby zrobić syrop?
– Na 150 gramowy słoiczek potrzeba 2 szklanki płatków róż.
• Gdzie można kupić produkty z Manufaktury Różanej?
– Nasze produkty sprzedajemy na festynach i kiermaszach. Do sklepów ich nie sprzedajemy, bo aż tyle tych przetworów nie robimy. Przy naszej przetwórni działa Izba Produktu Lokalnego, gdzie można spróbować i nabyć nasze produkty.
• Co cieszy się największym zainteresowaniem klientów?
– Najpopularniejsza jest „Konfitura różana z Końskowoli”, „Konfitura z owoców i róży” i syropy z owoców i płatków róży.
• Kto przyjeżdża po różane przetwory?
– Są to zarówno mieszkańcy województwa lubelskiego jak też turyści odwiedzający Kazimierz Dolny a zwłaszcza Nałęczów.
Same witaminy
Dobroczynne działanie owoców dzikiej róży jest znane od najdawniejszych czasów – przekonują właściciele Manufaktury Różanej na swojej stronie internetowej. Są źródłem witaminy C a także witamin A, B1, B2, E, K, kwasów organicznych i soli mineralnych. Konfitura z owoców róży poleca się m.in. osobom osłabionym i wyczerpanym, które podejmują duży wysiłek fizyczny. Konfiturę można użyć do ciast, deserów, jak również posmarować bułeczkę albo w ukryciu wyjeść palcem ze słoiczka – podpowiadają producenci z Końskowoli.