Z kolekcji przypraw wybiera sól. Zasypuje nią schab. Piecze. I schab jest soczysty. Rozpływa się w ustach. I wcale nie jest słony. Kto tak piecze schab? Lech Cwalina.
Po chwili na moim talerzu wylądował kawał soczystego mięsa. I kartofle. Do tego pomidory z oliwą i bazylią pod mielonym pieprzem. Mięso było leciutko słone. Rozpływało się w ustach. A kartofle. Lepiej nie mówić. Lepsze niż z ogniska.
Składniki
6 średnich kartofli
około 4-5 kg grubej soli
Na zalewę:
oliwa, ulubione zioła.
Wykonanie
Zasypać solą. Wyrównać. Piec około 2 godzin. W temperaturze 160 stopni. Z temperaturą trzeba poeksperymentować. Schab można też piec w żeliwnym garnku, ustawionym nad żarem.
Równie cudownie z soli wyłania się wołowa polędwica i jej smaczna imitacja zwana ligawą.
Procedury jak wyżej.
Podobnie w soli możecie piec rybę. Pstrąga, karpia, sandacza a nawet łososia. Wystarczy rybę spryskać cytryną, nałożyć do brzuszka świeżych ziół i hajda do soli. Śnieżna pierzynka pod wpływem temperatury zamieni się w twardą skałę. Zamknie w sobie aromat mięsa, nasyci go wytworną słonością...
Smacznego:)