Folwark na Podzamczu w Łęcznej może zostać otwarty na 11 listopada. Trwają ostatnie prace wykończeniowe.
Zabudowania folwarczne na Podzamczu zaczynają drugie życie: zostały zabezpieczone, ściany uzupełniono, wykonano ścieżki.
– Dawna suszarnia, która będzie pełniła rolę wieży widokowej, została wyposażona w wewnętrzne schody oraz galerię dla turystów. Okolice zabudowań zostały obsadzone drzewkami i obsiane trawą – wylicza Grzegorz Kuczyński, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Łęcznej.
Wieczorem obiekty będą oświetlone. Wszelkie prace mają zostać ukończone jeszcze w listopadzie.
To przez lata zapomniane miejsce zmieniło się diametralnie. – Obawiam się jednak, że amatorzy taniego winka szybko przejmą folwark w posiadanie. Boję się, że tak ładnie odnowiony zakątek miasta zaraz zostanie pomazany przez grafficiarzy – mówi Karolina Kowaluk z Łęcznej. – Podobno policja i Straż Miejska mają mieć to miejsce pod specjalnym nadzorem – dodaje.
Warto pilnować tej perełki, bo całkowity koszt projektu to 2,45 miliona złotych. Ratusz na prace pozyskał 1,73 mln zł dotacji z Unii Europejskiej oraz 203 tysiące złotych z budżetu państwa.