Kotleciki, pierogi i inne smakołyki będzie przygotowywać 40 niepełnosprawnych osób. W Łęcznej rusza Zakład Aktywności Zawodowej.
Dobiegają prace wykończeniowe w ogromnej, 900-metrowej kuchni. Miejsce wygospodarowano w nowym szpitalu. – Za ok. dwa miliony zł stworzyliśmy ten zakład. 1,6 miliona zł pochodziło z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Resztę środków zapewniło Starostwo Powiatowe. W nowym zakładzie zatrudnimy 54 osoby, z których 40 jest niepełnosprawnych ruchowo, umysłowo lub niedowidzących – mówi Joanna Dejko, szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, które pilotowało powstanie tego zakładu. – Nasi pracownicy przyrządzą posiłki dla szpitala, szkół i innych instytucji. Będziemy także prowadzić produkcję garmażeryjną na sprzedaż. W zakładzie będą też pracować pełnosprawne osoby. – Najważniejsze to przełamać bariery w tych ludziach – mówi Magdalena Wysokińska, osoba z dysfunkcją wzroku, która w nowym centrum będzie rehabilitantką. – Chodzi o komunikację między niepełnosprawnymi a środowiskiem zewnętrznym. Tak, aby ci ludzie uwierzyli w siebie. Praca będzie doskonałą terapią.
Załoga jest już prawie skompletowana.
Na liście zatrudnionych widnieje ponad 30 nazwisk osób niepełnosprawnych. – Słyszymy, że boją się nowej sytuacji, obawiają się utraty świadczeń. Nic takiego im nie grozi. Zatrudnimy ich na 0,55 etatu, czyli maksimum 3,5 godziny dziennie. Zarobią od 350 do 400 zł na rękę – tłumaczy Dejko.
Zakład rusza 15 grudnia, ale nie od razu pełną parą. Na początek załoga musi przejść gruntowne szkolenie z obsługi nowoczesnej kuchni, w której zainstalowano 180 różnego rodzaju urządzeń. – Myślę, że pierwsze posiłki przyrządzimy na święta – mówi szefowa centrum. – A zaczniemy od ciasta.