Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargi LW Bogdanka na niekorzystne dla niej decyzje Ministra Środowiska dotyczące przyszłości złoża „Lublin”, spornej koncesji „K-6”, K-7”. Bogdanka zamierza złożyć skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. PD Co jest już prawie pewna, że dzięki tej decyzji sądu ma w kieszeni koncesje wydobywczą na ten obszar.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
16 marca Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę LW Bogdanka SA. Chodziło o decyzję ministra środowiska odmawiającą Bogdance koncesji na wydobywanie węgla kamiennego ze złoża „Lubelskie Zagłębie Węglowe – obszar K-6 i K-7”.
– Jesteśmy rozczarowani wyrokiem WSA w Warszawie, który w naszej opinii pozostaje w sprzeczności z właściwie pojmowanym interesem publicznym. Złoże „K-6, K-7” bezpośrednio sąsiaduje z eksploatowanymi przez nas polami wydobywczymi. Dlatego jesteśmy w stanie zagospodarować ten obszar w stosunkowo krótkim czasie i relatywnie niskim kosztem, wykorzystując istniejącą infrastrukturę, a zatem najbardziej racjonalnie i efektywnie – komentuje Zbigniew Stopa, prezes zarządu LW Bogdanka.
Obszar „K-6” i „K-7” leży na terenie gminy Cyców, w sąsiedztwie pól wydobywczych Bogdanki. Koncesję poszukiwawczą na ten obszar otrzymali wcześniej Australijczycy z PD Co.
– WSA w Warszawie w sposób jednoznaczny potwierdził wyłączne prawo pierwszeństwa przysługujące PD Co, spółce zależnej Prairie Mining Limited, do zawarcia umowy użytkowania górniczego, a co za tym idzie – do uzyskania koncesji wydobywczej – czytamy w oficjalnym komunikacie. – W dwóch wyrokach wydanych 16 marca 2016 r., sąd administracyjny podkreślił, że Prairie, jako jedyna Spółka dokonała rozległych analiz złoża, przeprowadziła odwierty rozpoznawcze i przygotowała dokumentację geologiczną – dodaje australijska spółka.
– Od początku byliśmy pewni, ze na jedno złoże może być udzielona tylko jedna koncesja. Dlatego wyrok WSA nie jest dla nas zaskoczeniem, ponieważ zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem geologiczno-górniczym nie mógł być inny. Decyzja sądu nie tylko potwierdza nasze stanowisko, ale również zapewnia bezpieczeństwo prawne naszej inwestycji – mówi Janusz Jakimowicz, prezes PD Co. – Jesteśmy jedynym podmiotem, który dokonał rozległych analiz złoża, przeprowadził odwierty rozpoznawcze i przygotował dokumentację geologiczną dla złoża „Lublin”. Sąd dostrzegł te fakty, tym samym potwierdzając uprawnienia naszej spółki, przede wszystkim w zakresie prawa pierwszeństwa, do ustanowienia użytkowania górniczego i uzyskania koncesji wydobywczej dla złoża „Lublin” – dodaje prezes Jakimowicz.
Bogdanka jednak nie składa broni. – Nasza skarga powinna zostać uwzględniona z uwagi na prawną wadliwość zaskarżonej decyzji organu koncesyjnego o odmowie udzielenia nam koncesji wydobywczej. Dlatego od wydanego wyroku zamierzamy złożyć skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego – dodał Zbigniew Stopa.
Niezależnie od kontynuacji starań o koncesję wydobywczą w obszarze „K-6”, „K-7”, LW Bogdanka SA prowadzi prace mające na celu zapewnienie rozwoju kopalni w kierunku północnym, na złożach Ostrów i Orzechów. Natomiast Australijczycy chcą zbudować kopalnię Jan Karski, z docelową produkcją 6,34 mln ton węgla rocznie, przez co najmniej 24 lata. Przypomnijmy, też że inna australijska spółka Balamara realizuje projekt górniczy o nazwie „Sawin”.