Budowę kopalni zapowiada australijska firma Prairie Mining Limited wraz z polska spółką-córką PD Co. Australijczycy przedstawili wczoraj w Warszawie Wstępne Studium Wykonalności inwestycji.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Dokument ten jest efektem dokładnych analiz geologiczno-technicznych i ekonomicznych. Ich wyniki pokazują, że Zagłębie Lubelskie ma potencjał do budowy nowoczesnych i efektywnych kopalń – mówi Janusz Jakimowicz, prezes polskiej spółki PD Co.
Jak wyliczono, budowa nowej kopalni pochłonie ponad 631 mln USD, z czego 422 mln USD zostanie przeznaczone na budowę infrastruktury podziemnej. 233 mln USD pochłonie głębienie szybów, a blisko 136 mln USD budowa zakładu przeróbki, obiektów linii kolejowej i pozostałej infrastruktury.
– W tej chwili mamy zapewnione finansowanie do rozpoczęcia budowy. Reszta inwestycji zostanie sfinansowana przez odbiorców węgla z Europy Zachodniej oraz z emisji obligacji lub kredytu bankowego – tłumaczy mec. Kazimierz Chojna z PD Co.
Wciąż nie wiadomo, gdzie powstanie nowa kopalnia. O nowy zakład rywalizują trzy gminy: Cyców, Wierzbica i Siedliszcze, na terenie których Australijczycy mają koncesje poszukiwawcze.
– My jako jedyni mamy w planie zagospodarowania przestrzennego wydzielone 20 hektarów pod budowę szybu kopalnianego. W naszej gminie inwestycja może być realizowana bez żadnych przeszkód formalnych. Czekamy na ludzi z PD Co – mówi Wiesław Pikuła, wójt gminy Cyców.
Decyzja o lokalizacji zapadnie za miesiąc lub dwa – zapowiada firma.
– Kopalnia Jan Karski będzie pierwszą, ale mam nadzieję nie ostatnią w Polsce, wykorzystującą kotwienie jako podstawową metodę obudowy. Technologia ta pozwala na obniżenie kosztów wydobycia, podwyższenie produktywności i, co najważniejsze, poprawę bezpieczeństwa – mówi Mirosław Taras, członek kadry menadżerskiej Prairie.
Według wstępnego harmonogramu, prace przy budowie mogą ruszyć w 2018 r. Pierwszy urobek spodziewany jest w 2022 r. Złoża liczące 728 mln ton węgla pozwolą na funkcjonowanie kopalni przez 24 lata.
Średni koszt wydobycia szacuje się na 24,96 USD za tonę (przy produkcji 6,34 mln ton netto surowca rocznie). Kopalnia ma dać 348 mln USD zysku rocznie. Pracę ma znaleźć tu nawet 2 tysięcy osób.
– Zbudowałem już jedną kopalnię w Zagłębiu Lubelskim i widzę jakie korzyści przyniosła lokalnej społeczności – mówi Mirosław Taras, do 2012 r. prezes Lubelskiego Węgla Bogdanka.
Budowę kopalni planuje także inna australijska spółka – Balamara, która szuka węgla na terenie sześciu gmin: Urszulina, Sawina, Hańska, Wierzbicy, Cycowa i Starego Brus.