Więcej łóżek na intensywnej terapii, najnowocześniejsze metody leczenia m.in. w komorze hiperbarycznej i przy pomocy sztucznej skóry oraz lądowisko dla helikopterów. Szpital się rozwija.
Oddział wzbogaci się też o nową aparaturę. To m.in. 12 sztucznych nerek, sztuczne płuca oraz sprzęt monitorujący układ krążenia. Urządzenia czekają już tylko na montaż. Ten będzie możliwy, gdy skończy się rozbudowa budynku szpitala, czyli na przełomie maja i czerwca. Najpóźniej, bo w połowie roku, ma być gotowe lądowisko dla helikopterów sanitarnych.
– Śmigłowce z chorymi będą mogły tu lądować i startować 24 godziny na dobę. A w przypadku ciężko poparzonych pacjentów czas ma wyjątkowe znaczenie – mówi Piotr Rybak, dyrektor szpitala w Łęcznej w ramach, którego działa centrum.
Na przełomie marca i kwietnia do WCLO dotrze też komora hiperbaryczna. Umożliwia bezinwazyjne leczenie pacjentów przy pomocy tlenu. Komora będzie szóstym tego typu urządzeniem w kraju. Jej koszt to 2,5 mln zł. W sumie, inwestycje pochłoną 7 mln zł z budżetu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.
Ale to nie wszystko. – Za dwa miesiące będziemy mogli przeprowadzać przeszczepy przy pomocy tzw. sztucznej skóry (to skóra, którą pobiera się ze zdrowej części ciała pacjenta i "hoduje”) u chorych z ciężkimi poparzeniami i odmrożeniami. Opatrunek skraca czas hospitalizacji i zwiększa szanse na przeżycie. Średni koszt jednej takiej operacji to 5 tys. zł. Dr Łukasz Drozd zaznacza, że Ministerstwo Zdrowia będzie finansować te zabiegi.
Informację tę potwierdza Piotr Olechno, rzecznik resortu: W tym roku MZ przeznaczy na ten cel blisko 600 tys. zł z Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej. To pieniądze głównie dla ośrodków w Łęcznej i Siemianowicach Śląskich.
– Jakie znaczenie ma zabieg przeszczepu sztucznej skóry, przekonaliśmy się hospitalizując 8-latkę, która na koloniach w Gdańsku poparzyła sobie wrzątkiem klatkę piersiową, brzuch i podbrzusze. Blizny prawie całkowicie zniknęły, w okolicach stawów nie potworzyły się przykurcze – mówi Piotr Rybak.
WCLO w Łęcznej działa od sierpnia 2009 r. W tym czasie lekarze hospitalizowali blisko 400 pacjentów z całego kraju. Od stycznia szpital rozpoczął szeroką działalność w zakresie chirurgii plastycznej i rekonstrukcji. Czas oczekiwania na zbieg to kilka dni.