Mieszkańcy Łęcznej coraz sumienniej segregują śmieci. Mimo to Ratusz zapowiada kontrole
– Po "okresie rozruchu” pokusiliśmy się o wstępne podsumowanie III kwartału tego roku. Nie jest najgorzej. Już wiemy na 95 proc., że nie będzie podwyżki opłat śmieciowych – mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik magistratu.
Przed wejściem w życie nowych przepisów "ustawy śmieciowej” (w lipcu) w mieście toczyła się ostra batalia o ceny. W końcu stanęło na stawce 9 zł od jednego mieszkańca za odpady zbierane w sposób selektywny i 14 zł za śmieci niesegregowane. Gdyby te opłaty nie pokrywały kosztów wywozu odpadów, urzędnicy zastrzegli sobie możliwość podniesienia cen.
Wygląda jednak na to, że coraz więcej mieszkańców Łęcznej przekonuje się do ekologii. W lipcu zebrano 400 ton frakcji mieszanej, w sierpniu 327 ton, a w wrzesień 316 ton. – Rośnie za to ilość odpadów segregowanych. W lipcu było to 5,38 t, w sierpniu już 56 ton, a we wrześniu prawie 85 ton – wylicza Kuczyński.
W tym czasie Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) przyjął min. po 330 kg baterii i akumulatorów 1,5 tony starych urządzeń domowych, 3,8 tony liści i trawy, 3,7 odpadów wielkogabarytowych, pół tony opon i prawie 40 ton odpadów budowlanych. – Kiedyś te rzeczy trafiłyby do lasów czy przydrożnych rowów, gdzie zalegałyby przez lata – dodaje Kuczyński.
– Do ideału jeszcze daleko, ale widać wyraźny postęp. Myślę, że z czasem segregacja wejdzie ludziom w nawyk – mówi Marek Martyn, szef Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łęcznej.
Tymczasem ratusz zapowiada, że zajrzy do kubłów ze śmieciami. – Pod koniec października rozpoczną się kontrole. Sprawdzimy jak się mają deklaracje o segregowaniu odpadów do rzeczywistości. Niesumiennym podwyższymy opłatę – dodaje Kuczyński. – Najwięcej zarzutów mamy do spółdzielni. Chodzi o złożone deklaracje, a rzeczywisty poziom segregacji – dodaje Kuczyński.
Ratusz sprawdzi także, co się dzieje z odpadami, gdy już zabierze je PGKiM. – Przyjrzymy się też, czy śmieci są odbierane zgodnie z harmonogramem – zapowiada Kuczyński.