Jacek Szczot nie jest już wiceprezesem Portu Lotniczego Lublin. W czwartek ze stanowiska odwołała go rada nadzorcza spółki.
Jak tłumaczy rzecznik lotniska Piotr Jankowski, decyzja rady była zgodna z oczekiwaniami głównych akcjonariuszy, czyli samorządów województwa lubelskiego i miasta Lublin.
- Jest efektem m.in. dążenia do zminimalizowania kosztów funkcjonowania Portu Lotniczego Lublin, a w szczególności zarządu spółki. W tym bardzo trudnym okresie, związanym z głębokim kryzysem branży lotniczej spowodowanej pandemią, wolą akcjonariuszy jest, aby zarząd był jednoosobowy – wyjaśnia Jankowski.
Dotychczasowy wiceprezes w związku z odwołaniem nie otrzyma odprawy. Przysługiwałaby mu ona, gdyby przepracował w porcie co najmniej rok. W spółce spędził jednak niespełna sześć miesięcy, bo na stanowisko został powołany 30 września ubiegłego roku. Zaznaczmy, że Jacek Szczot jest politykiem Porozumienia Jarosława Gowina. Pełni funkcję wiceprezesa partyjnych struktur w okręgu lubelskim.
W związku z trwającą pandemią i kryzysem dotykającym całą branżę, tegoroczne statystyki lubelskiego lotniska są najgorsze w historii. W styczniu i lutym port obsłużył niespełna cztery tysiące podróżnych. Obecnie wykonywane są loty jedynie w trzech kierunkach: do Warszawy, Londynu Luton i Oslo Torp. Według zapowiedzi przewoźników, dopiero w maju do rozkładów mają wrócić trasy do Eindhoven, Doncaster Sheffield i Dublina. Najprawdopodobniej, wzorem ubiegłego roku, w wakacje uruchomione zostaną sezonowe rejsy Polskich Linii Lotniczych LOT. Informacje o dokładnych kierunkach i częstotliwości lotów mają być ogłoszone w kwietniu.