W miejscowości Kolonia Serniki, pod Lubartowem, rozpędzone audi wypadło z drogi i uderzyło w kilka drzew. Dwie osoby trafiły do szpitala.
- Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną wypadku była najprawdopodobniej nadmierna prędkość - mówi Artur Marczuk z lubartowskiej policji.
Kierowca audi 80, 24-letni mieszkaniec gminy Lubartów, jadąc w kierunku miejscowości Serniki, na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało na lewą stronę jezdni, a potem do rowu. Wpadło na kilka drzew.
- Siła uderzenia w drzewa sprawiła, że pojazd został rozbity, a silnik został wyrwany z komory i odrzucony na odległość kilkunastu metrów - dodaje Marczuk.
Ratownicy wydobyli spod pojazdu ranną pasażerkę, która z poważnymi obrażeniami trafiła szpitala. Ranny został też kierowca.