Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Miejscy urzędnicy znowu spotkają się w sądzie z lubartowską Spółdzielnią Mieszkaniową. Tym razem bój pójdzie o naprawdę wielkie pieniądze – nawet kilkaset tysięcy złotych.
W ubiegłym tygodniu Urząd Miasta wygrał ze Spółdzielnią Mieszkaniową w Sądzie Okręgowym w Lublinie.
Spór toczył się o czynsz za wynajmowane od spółdzielni pomieszczenia przez miejską bibliotekę na osiedlu Popiełuszki. Spółdzielnia chciała wyższych stawek, urzędnicy się nie zgodzili.
Spółdzielnia wyliczyła, że za "bezumowne” użytkowanie jej pomieszczeń należy się jej jeszcze 60 tys. zł. Wystąpiła na drogę sądową. Sąd Rejonowy w Lublinie przyznał jej 12 tys. zł. Sąd Okręgowy w Lublinie powództwo oddalił.
Więcej informacji na ten temat na www.mmlubartow.pl
Spór toczył się o czynsz za wynajmowane od spółdzielni pomieszczenia przez miejską bibliotekę na osiedlu Popiełuszki. Spółdzielnia chciała wyższych stawek, urzędnicy się nie zgodzili.
Spółdzielnia wyliczyła, że za "bezumowne” użytkowanie jej pomieszczeń należy się jej jeszcze 60 tys. zł. Wystąpiła na drogę sądową. Sąd Rejonowy w Lublinie przyznał jej 12 tys. zł. Sąd Okręgowy w Lublinie powództwo oddalił.
Więcej informacji na ten temat na www.mmlubartow.pl
