W ciągu kilkunastu godzin w dwóch wypadkach zginęły 2 osoby i 2 zostały ranne. Obydwie tragedie rozegrały się na drogach powiatu lubartowskiego.
Jadąca od strony Serokomli seatem ibiza, 32-letnia mieszkanka Łukowa wymusiła pierwszeństwo na skrzyżowaniu z ul. Kleeberga. Peugeot partner zmiażdżył prawy bok jej samochodu. Na miejscu zginęła pasażerka seata, 31 - letnia mieszkanka Łukowa.
Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi.
Zginął pod kołami TIR-a
Około godz. 21.25 dyspozytorka pogotowia ratunkowego w Lubartowie powiadomiła funkcjonariuszy o śmiertelnym potrąceniu pieszego.
Jak ustalono, kierujący ciężarówką man, 37-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej, jadąc w kierunku Kocka wjechał w pieszego.
41-letni mieszkaniec gm. Jeziorzany zginął na miejscu, kilkaset metrów od swojego domu. Prawdopodobnie leżał na jezdni. Kierowca ciężarówki był trzeźwy, jednak pojazd nie miał aktualnych badań technicznych.
Sporo szczęścia miał mieszkaniec Chełma, który przeżył zderzenie z pociągiem relacji Kijów - Warszawa. Do wypadku doszło dziś o godz. 2 w nocy w okolicy ul. Ceramicznej w Chełmie.
Na szczęście 42-latkowi nie stało się nic poważnego. Z obrażeniami czoła, ramienia oraz nogi został przewieziony do chełmskiego szpitala. Jak ustalili policjanci był nietrzeźwy. Miał 0.8 promila alkoholu w organizmie.
Wyświetl większą mapę