Przez dwa miesiące w Parku Miejskim w Lubartowie polować będzie sokół. Drapieżnik ma przegonić gawrony i kawki. Trzeba jednak uważać żeby przez pomyłkę nie zapolował na małego pieska.
Przez najbliższe dwa miesiące Parku Miejskiego imienia Książąt Sanguszków będzie pilnował specjalnie wyszkolony sokół.
– To sposób na rozwiązanie problemu bytujących w parku gawronów i kawek, które zanieczyszczają alejki i ławeczki. Sokół sprawi, że ptaki te nie będą zakładały gniazd i przeniosą swoje miejsca lęgowe poza miasto. Jest to skuteczny i humanitarny sposób na pozbycie się tych gatunków ptaków – mówi Łukasz Chomicki, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Lubartowie.
Sokół zapoluje w parku za zgodą i pozwoleniem Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
– Sokolnik będzie pracował codziennie, także w weekendy. Przy tej okazji zwracamy uwagę właścicielom małych zwierząt domowych, aby podczas spacerów po parku trzymali je na smyczy – przestrzega rzecznik. Drapieżnik przez pomyłkę może wziąć np. małego psa, za cel ataku.