Od kilku dni sparaliżowany jest wydział komunikacji starostwa powiatowego w Lubartowie. Awaria systemu informatycznego sprawiła, że petenci odchodzą z kwitkiem. Kiedy uda się usunąć usterkę?
CEPiK to skrót od nazwy informatycznego systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Podłączone są do niego wszystkie wydziały komunikacji w Polsce. To tam właśnie rejestruje się pojazdy czy odbiera prawa jazdy.
– Samych spraw dotyczących rejestracji pojazdów mamy dziennie od 45 do 60. Innych procedur, jakimi się zajmujemy jest dwa razy tyle – wyjaśnia Jarosław Styk, kierownik wydziału komunikacji, transportu i drogownictwa w Starostwie Powiatowym w Lubartowie.
Tam właśnie doszło do poważnej awarii. – Nie da się niczego załatwić. Jak to jest możliwe. Ludzie mają jakieś plany. Chcą wyjechać za granicę, chcą jechać na urlop, ale najpierw muszą załatwić jakieś sprawy w wydziale komunikacji. Tylko że się nie da – nie kryje złości jeden z naszych Czytelników, który zgłosił nam problem. – Urzędnicy mówią tylko, że nic nie mogą zrobić – narzeka.
Do usterki doszło 17 czerwca. Doszło do awarii łączności z CEPiKiem. – Przez to niemal nic nie możemy zrobić. Nie możemy wprowadzić żadnych informacji do systemu. Problemu nie ma tylko z wydawaniem praw jazdy, bo takie dane możemy wpisać później – gdy system zacznie funkcjonować normalnie – tłumaczy Styk i prosi o wyrozumiałość, bo lubartowscy urzędnicy do systemu nie mogą się dotknąć.
Serwer należy do Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, ale za usuwanie awarii odpowiada specjalne centrum informatyczne funkcjonujące przy Ministerstwie Cyfryzacji. – Zgłoszenie o awarii wysłaliśmy 20 minut po tym, jak zauważyliśmy problem – informuje kierownik.
Zasadą ustaloną w momencie wprowadzenie CEPiKu jest to, że awarie mają być usunięte w ciągu 24 godzin. Tymczasem urzędnicy z Lubartowa otrzymali wiadomość, że wszystko wróci do normy 24 czerwca o godzinie 18. To najbliższy piątek. Ale petenci nie mają co rezerwować terminu na wizytę, bo potem z informatycznego centrum nadeszła kolejna wiadomość. Tym razem wskazano inną datę – 27 czerwca godzina 11.37.
– Próbujemy to przyśpieszyć. Próbujemy się skontaktować z osobami bezpośrednio zajmującymi się tą awarią. Na razie się nam nie udało – przyznaje Styk.
To nie pierwsze problemy z CEPiKiem. W lutym 2021 roku doszło do ogólnopolskiej awarii. W żadnym z urzędów nie można było załatwić sprawy.
– Najgorsze, że na nic nie mamy wpływu, a na pytania, kiedy awaria zostanie naprawiona, mogę mówić tylko to co sam wiem – ubolewa kierownik.