Nagle zepsuła się belownica do siana. Mężczyzna chciał usunąć usterkę i skończyło się to dla niego dramatycznie.
Do wypadku doszło w sobotę w miejscowości Zielonka w powiecie ryckim. Na polu pracował 60-letni mężczyzna. – Podczas wykonywanych prac polowych z użyciem belownicy do siana, mężczyzna chciał usunąć z niej usterkę. W tym czasie pośliznął się i włożył prawą rękę do maszyny co spowodowało jej urwanie – informuje policja.
Dodaje, że zaraz po zdarzeniu mężczyzna poszedł szukać pomocy i po przejściu około kilometra dotarł do najbliższych zabudowań.
Mieszkańcy powiadomili służby ratunkowe, a 60-latek został przetransportowany do szpitala. – Natomiast obecni na miejscu zdarzenia strażacy z PSP w Rykach zabezpieczyli urwaną kończynę i przekazali ją drugiej załodze karetki pogotowia – dodaje policja.