Topniejące śniegi nie zalały żadnego gospodarstwa, ani nawet nie podtopiły pól. Władze gminy nie mogą w to uwierzyć, bo cycowskie rowy melioracyjne, a jest ich ponad 250 km, są strasznie zaniedbane. Kiedyś w gminie działała spółka wodna, która zajmowała się m. in. konserwacją rowów. Została jednak zlikwidowana.
Zgodnie z prawem, obowiązek utrzymania rowów i urządzeń melioracyjnych mają właściciele gruntów, przez które przebiegają. Rowy mają jednak swoją specyfikę; wystarczy, że jeden właściciel nie uporządkuje swojego odcinka i praca pozostałych idzie na marne. (rhs)