Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Prawdopodobnie w marcu zostanie podpisana umowa na dostawę do Polski 48 amerykańskich samolotów F-16. Dokładna data nie jest jeszcze znana. Znane jest za to miejsce: Wyższa Szkoła Oficerska Sił Powietrznych w Dęblinie.
Miejscem zawarcia kontraktu z firmą Lockheed Martin, produkującą F-16 Fighting Falcon, będzie reprezentacyjny Pałac Jabłonowskich.
– Wszelkie ustalenia oraz program otrzymamy z pewnością za jakiś czas z wyższego szczebla – mówi kpt. Andrzej Białek, rzecznik prasowy komendanta „Szkoły Orląt”. – Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani na organizację ceremonii o tak dużej randze. Niewykluczone, że podczas uroczystości odbędzie się prezentacja amerykańskiej maszyny. Na naszym lotnisku mogą lądować praktycznie wszystkie samoloty, łącznie z największymi transportowcami.
F-16 pokazywane były w „Szkole Orląt” już kilkakrotnie. W 1991 roku przyleciały z amerykańskim zespołem akrobacyjnym „Thunderbirds”. Pojedyncze maszyny prezentowane były także podczas pokazów „Air Show”. Lądowały tu nawet wtedy, gdy impreza odbywała się w Radomiu.
Podpisanie kontraktu z Amerykanami traktowane jest przez miejscowych pilotów jako forma rekompensaty dla „Szkoły Orląt”, gdyż żaden F-16 nie będzie stacjonował w Dęblinie. (JaŚ)
– Wszelkie ustalenia oraz program otrzymamy z pewnością za jakiś czas z wyższego szczebla – mówi kpt. Andrzej Białek, rzecznik prasowy komendanta „Szkoły Orląt”. – Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani na organizację ceremonii o tak dużej randze. Niewykluczone, że podczas uroczystości odbędzie się prezentacja amerykańskiej maszyny. Na naszym lotnisku mogą lądować praktycznie wszystkie samoloty, łącznie z największymi transportowcami.
F-16 pokazywane były w „Szkole Orląt” już kilkakrotnie. W 1991 roku przyleciały z amerykańskim zespołem akrobacyjnym „Thunderbirds”. Pojedyncze maszyny prezentowane były także podczas pokazów „Air Show”. Lądowały tu nawet wtedy, gdy impreza odbywała się w Radomiu.
Podpisanie kontraktu z Amerykanami traktowane jest przez miejscowych pilotów jako forma rekompensaty dla „Szkoły Orląt”, gdyż żaden F-16 nie będzie stacjonował w Dęblinie. (JaŚ)
