Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dwie siostry: siedmio- i dziewięciolatkę potrącił wczoraj dostawczy volkswagen w miejscowości Górka Kocka w gminie Kock.
Dziewczynki zostały przetransportowane śmigłowcem do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie.
Do wypadku doszło o godzinie 13.30. Siostry wracały ze szkoły razem z ojcem ich koleżanki. Zabrał je swoim samochodem. Dzieci wysiadły na przystanku PKS w pobliżu domu.
– Cała trójka przechodziła przez jezdnię – mówi nadkomisarz Artur Marczuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie. – Pierwsza dziewczynka bezpiecznie przeszłą przez szosę. Kiedy siostry były już prawie po drugiej stronie – potrącił je dostawczy bus.
Według zeznań świadków, kierowca prawdopodobnie stracił panowanie nad samochodem. Droga w tym miejscu była śliska.
Młodsza z sióstr ma złamaną kość udową. Obydwie mają uraz głowy. Ich życiu, na szczęście, nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci przebadali 31-letniego kierowcę samochodu, który potrącił dziewczynki. Był trzeźwy.
Do wypadku doszło o godzinie 13.30. Siostry wracały ze szkoły razem z ojcem ich koleżanki. Zabrał je swoim samochodem. Dzieci wysiadły na przystanku PKS w pobliżu domu.
– Cała trójka przechodziła przez jezdnię – mówi nadkomisarz Artur Marczuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie. – Pierwsza dziewczynka bezpiecznie przeszłą przez szosę. Kiedy siostry były już prawie po drugiej stronie – potrącił je dostawczy bus.
Według zeznań świadków, kierowca prawdopodobnie stracił panowanie nad samochodem. Droga w tym miejscu była śliska.
Młodsza z sióstr ma złamaną kość udową. Obydwie mają uraz głowy. Ich życiu, na szczęście, nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci przebadali 31-letniego kierowcę samochodu, który potrącił dziewczynki. Był trzeźwy.
