Coroczne, już XII Ogólnopolskie Warsztaty Kowalskie w Wojciechowie rozpoczynają się dziś. Ich ostatnie dni – 14–16 lipca – będą się zazębiać z imprezą organizowaną co dwa lata – XI Ogólnopolskimi Spotkaniami Kowali.
– W tym roku przyjęliśmy 17 osób – informuje współorganizator Roman Czerniec. – Po prostu w mojej kuźni nie da się urządzić większej ilości stanowisk. Z naszego regionu zgłosiły się tylko 2 osoby, reszta z innych województw. Będzie jedna kobieta, z Kudowy Zdroju.
Warsztaty kowalskie są szkołą tradycyjnego fachu. Przyjeżdżają do wojciechowskiej kuźni Romana Czernieca młodzi i starsi, kowale, plastycy, ludzie innego fachu nabywać lub doskonalić wiedzę i umiejętności. Uczą się kucia i zdobienia metalu, zdobywają podstawowe umiejętności z zakresu kowalstwa użytkowego.
Nauka zawodu prowadzona będzie przez wykwalifikowanych mistrzów kowalstwa, którzy od lat prowadzą własne kuźnie i doskonale znają techniki, ale także potrzeby współczesnego rynku. Program warsztatów obejmuje wiedzę teoretyczną, jednak dla turystów najbardziej efektowna jest praktyczna – różnorodne techniki kowalskie, zdobienie, pokaz podkuwania koni oraz wykonywania narzędzi.
Największym zainteresowaniem zwykle cieszy się druga, dwudniowa impreza – Ogólnopolskie Spotkania Kowali (14–16 lipca). Przyjeżdżają mistrzowie z kraju i z zagranicy. W tym roku z Monachium przyjadą kowale na konkurs kucia konia. Każdy zobligowany jest do przywiezienia i zaprezentowania jurorom pracy wykonanej we własnej kuźni. – W tym roku muszą przywieźć lampę wysokości co najmniej 150 cm i tu na miejscu wykonać drugą pracę – informuje Czerniec. – Obydwie później zostaną przekazane do Muzeum Kowalstwa w Wojciechowie.
15 i 16 lipca trwać będą Ogólnopolskie Targi Sztuki Kowalskiej. To szansa na nawiązanie kontaktów – również handlowych,
ale także na pokazanie
własnego mistrzostwa i wyobraźni artystycznej potencjalnym kupcom i zleceniodawcom.
Dla turystów to okazja do nabycia niepowtarzalnych wyrobów rękodzieła.