Kazimierski Rynek znalazł się w dziesiątce miejsc, których turysta w wakacje powinien unikać jak ognia. Ranking przygotował portal Onet.pl.
1. Morskie Oko
2. Plaża w Łebie
3. Rynek w Krakowie
4. Szczeliniec Wielki - najwyższy szczyt Gór Stołowych
5. Jaskinia Raj
6. Międzyzdroje
7. Kazimierz Dolny
8. Kasprowy Wierch
9. Molo w Sopocie
10. Solina
Co onet pisze o Kazimierzu
Małomiasteczkowa zabudowa z pięknymi renesansowymi kamienicami i zabytkową studnią na rynku, kościół, ruiny zamku, wąwozy lessowe i najbardziej spektakularny widok na dolinę Wisły w tej części Polski - wszystko to składa się na wybitne walory turystyczne tego miejsca.
Wiedza na temat uroków Kazimierza nad Wisłą jest, zdaje się, dobrze wśród Polaków rozpowszechniona, bowiem w wakacyjne weekendy zjeżdżają tu tysiące turystów. Już samo zaparkowanie samochodu jest dość kłopotliwe - praktycznie można to zrobić tylko na oddalonych dość znacznie od centrum parkingach. Maleńki rynek nie jest w stanie pomieścić nawału turystów - cały urok Kazimierza niknie w tłumie i gwarze turystów, z których znaczna część nie za bardzo wie po co tu przyjechała.
Wszystkim którzy chcą poczuć niesamowity klimat tego wyjątkowego miejsca polecamy wizytę w Kazimierzu poza sezonem - we wrześniu, październiku czy maju jest tu równie urokliwie, a zdecydowanie mniej tłoczno. Jeżeli jednak jesteśmy już w okolicy w lecie warto zatrzymać się i zobaczyć okoliczne atrakcje - Puławy, Nałęczów, czy tez położone po drugiej stronie Wisły ruiny zamku w Janowcu. (am)
Turyści i burmistrz Kazimierza o nadwiślańskim
– Turystów w weekendy jest bardzo dużo. Ale przecież Kazimierz to nie tylko Rynek. Wystarczy udać się całkiem niedaleko od centrum i już można zaznać ciszy i spokoju urokliwych wąwozów. Tam nigdy nie ma tłumów – przekonuje Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza.