Mieszkańcy Miłocina doczekali się remontu drogi powiatowej przecinającej ich miejscowość.
O fatalnej drodze przecinającej Miłocin pisaliśmy w marcu. Mieszkańcy zaalarmowali nas, że zamiast upragnionego remontu, urzędnicy postawili na poboczu tablice… zakazujące wjazdu samochodów. Zakaz nie dotyczył mieszkańców, ale właścicieli położonych tam działek czy przejezdnych już tak. "Obcy” musieli starać się w starostwie o przepustkę lub ryzykować złapaniem przez policję, punktami karnymi i zapłatą 250 zł mandatu.
– Przekazaliśmy już wykonawcy plac budowy. Zostanie wykonana nowa podbudowa i nawierzchnia – zapowiada Anna Woźnicka, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Lublinie. Roboty mają zakończyć się do 18 września. Nowy asfalt pojawi się na długości 1,4 km.
– Prace zaczniemy od strony Motycza. Myślę, że zmieścimy się w terminie – mówi Jerzy Podgórski, szef lubelskiej firmy Igord, która wykona prace.
Zmieniły się tablice stojące przy drodze. Nadal jest zakaz przejazdu, ale nie dotyczy on "dojazdu do posesji”. – Zrobiliśmy to w ramach nowej organizacji ruchu. Utrudnienia będą, bo jest dużo wjazdów na posesje – mówi Podgórski.
Starostwo zapłaci za remont ponad 1 mln zł.