Odbijamy się od dna. Lubelskie jest jednym z trzech najszybciej rozwijających się województw w Polsce. Jednocześnie biedniejsze jest tylko Podkarpacie.
Tymczasem marszałek województwa Krzysztof Hetman (PSL) odpiera zarzuty i twierdzi, że opozycja straszy i okłamuje mieszkańców. Obie strony powołują się na dane statystyczne m. in. z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.
Trzecie miejsce w kraju
Tymczasem dziennik "Rzeczpospolita” informuje, że woj. podkarpackie i lubelskie radzą sobie całkiem nieźle. Nasz region ma trzecie miejsce w kraju pod względem szybkości rozwoju.
Jednak z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika też, że produkt krajowy brutto na głowę mieszkańca woj. lubelskiego wynosił w 2011 roku 26,9 tys. zł. Niższy był tylko na Podkarpaciu (26,8 tys. zł). Mieszkańcy Mazowsza – tam średnią winduje Warszawa – są już statystycznie ponad dwa razy bogatsi.
– Na pewno drugie miejsce Lubelskiego w kraju pod względem ubóstwa nie jest powodem do zachwytu, choć zauważam też łyżkę miodu w tej beczce dziegciu – mówi dr Tomasz Kaczor z warszawskiego Instytutu Prevision. I tłumaczy: – Jak wchodziliśmy do Unii Europejskiej, to PKB woj. lubelskiego wynosiło 69,3 proc. średniej krajowej, a w 2011 roku było to 67,6 proc. To nie znaczy, że unijne wsparcie jest nieskuteczne. Widzę tu raczej dowód na to, jak bardzo jest potrzebne, żeby przezwyciężyć negatywne siły działające w regionach.
Wzrost w przemyśle
Dobre zjawiska? – Jest duży wzrost w rolnictwie oraz bardzo duży w przemyśle: 12 proc. przy 11 proc. dla kraju. Tego wcześniej u was nie było – mówi dr Kaczor i dodaje, że minusem jest rozwój handlu i usług – gorszy niż w kraju.
O tym, jaka jest realna sytuacja Lubelskiego świadczy duża migracja mieszkańców. – Ludzie "głosują nogami”. Jakość życia zniechęca ich do pozostania w woj. lubelskim – stwierdza ekonomista.
W całym kraju najbogatsze jest woj. mazowieckie, a kolejne miejsca zajmują woj. dolnośląskie i śląskie.