W środę wybrany został dostawca ośmiu pociągów elektrycznych, które zostaną kupione przez samorząd województwa do obsługi połączeń regionalnych, np. z Lublina do Chełma, Dęblina, Kraśnika oraz lotniska w Świdniku. Przetarg wygrała nowosądecka firma Newag, która nie była najtańsza, ale obiecała szybszą dostawę niż konkurująca z nią bydgoska Pesa.
W przypadku tego przetargu, co nie zdarza się często, to właśnie termin dostawy przesądził o tym, kto dostanie kontrakt.
Umowa z Newagiem ma opiewać na nieco ponad 146,6 mln zł. Pierwsze trzy pociągi powinny być dostarczone w ciągu 18, a pozostałe w ciągu 24 miesięcy od zawarcia kontraktu.
Pesa chciała niecałe 142 mln, ale przegrała, bo zaproponowała 25-miesięczny termin dostawy drugiej partii pojazdów. W kontrakcie znajdzie się zastrzeżenie, że samorząd województwa, o ile znajdzie na to dodatkowe fundusze, będzie mógł zwiększyć zamówienie o jeden lub dwa pociągi. Przed podpisaniem umowy Urząd Marszałkowski musi poczekać na uprawomocnienie się rozstrzygnięcia przetargu.
Nowe pociągi będą klimatyzowane, każdy z nich musi zmieścić przynajmniej 195 pasażerów, a przy siedzeniach zamontowane mają być standardowe gniazda elektryczne z napięciem 220 V oraz niskonapięciowe gniazda USB do ładowania telefonów.
Wymagane są też urządzenia zapewniające bezprzewodowy dostęp do internetu, w każdym pociągu musi się znaleźć defibrylator, minimum osiem miejsc do przewozu rowerów, toaleta z przewijakiem i miejsce do zamontowania automatu sprzedającego bilety. Wnętrze pociągów ma być wyposażone w kamery monitoringu, a obraz będzie nagrywany.