Były łzy, smutek i skupienie na modlitwie. Ponad pół tysiąca górników i ich rodzin uczestniczyło wczoraj w uroczystej mszy w intencji górników, którzy zginęli w kopalni "Halemba” w Rudzie Śląskiej.
Górnicy, którzy przyszli pożegnać swoich kolegów ze śląska, nie kryli wzruszenia. - 13 lat pracuję pod ziemią. Staram się nie myśleć o niebezpieczeństwie. Ale dziś trudno o tym nie myśleć. I słów brakuje, żeby wyrazić współczucie rodzinom ofiar - powiedział Andrzej Miszczuk, górnik z "Bogdanki” (mag)