Dochód z aukcji papierowych łabędzi miał pomóc Kubie, walczącemu z nowotworem gimnazjaliście ze Świdnika. Chłopiec jednak przegrał walkę z chorobą. A jego mama przekazała pieniądze ciężko chorej Angelice Żelazko z Biłgoraja.
Papierowe łabędzie wykonane techniką origami powstały by pomóc Kubie, walczącemu z nowotworem uczniowi Gimnazjum nr 3 w Świdniku. Świdniccy gimnazjaliści przez kilka miesięcy wykonali tysiąc łabędzi. Chcieli w ten sposób wesprzeć kolegę. Później organizowali aukcje, podczas których można było kupić papierowe ptaki. Sprzedano ich w sumie 540. Powstała Fundacja "1000 Łabędzi”. Niestety, miesiąc temu chłopiec umarł.
21 października o godzinie 10 w restauracji "Lachówka” w Świdniku odbędzie się koncert "Pamięci Kuby”. Wystąpią uczniowie, koleżanki i koledzy chłopca.
– Będą też sprzedawane łabędzie. Dochód z tej akcji również zasili konto Angielki – wyjaśnia dyr. Białowąs. – Angelika leżała razem z Kubą w jednym szpitalu. Jego mama chce zwrócić się do wszystkich fundacji, w których konto miał Kuba, by przekazali pieniądze nastolatce.
Angelika Żelazko z Biłgoraja bardzo potrzebuje pieniędzy na leczenie. Nastolatka zachorowała w 2007 roku. Diagnoza lekarzy brzmiała jak wyrok: nowotwór złośliwy miednicy małej. Szans na jej leczenie w Polsce już nie było. Dlatego rodzice zaczęli szukać zagranicznej kliniki, która podejmie się dalszej terapii. Na ich prośbę zareagował szpital w Hamburgu. Całe leczenie będzie kosztować blisko 200 tys. euro. Rodzina Angeliki nie ma takich pieniędzy.
– Wpłaciliśmy na razie 30 tys. euro, bo szpital zgodził się na rozłożenie płatności na raty. Dlatego jesteśmy bardzo wdzięczni mamie Kuby za tak wyjątkowy gest – mówi Marek Żelazko, tata Angeliki.