W Coimbrze i w Fatimie w Portugalii dziesiątki tysięcy wiernych pożegnały siostrę Łucję - ostatniego świadka objawień fatimskich. Papieża Jana Pawła II reprezentował kardynał Bertone.
W Portugalii ogłoszono dzień żałoby narodowej, a politycy przerwali kampanię wyborczą. Również papież modlił się za siostrę Łucję. Na kilka godzin przed śmiercią zakonnica sama przeczytała list, który Jan Paweł II skierował do niej na wiadomość o jej pogarszającym się stanie. W liście papież zapewnił ją o swej modlitwie.
W ostatniej drodze karmelitance bosej towarzyszyli wszyscy członkowie Konferencji Biskupów Portugalii, którzy na ten czas przerwali swoje rekolekcje wielkopostne. W Coimbrze znalazła się też grupa zakopiańczyków wraz z proboszczem sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej z Krzeptówek, księdzem Mirosławem Drozdkiem.
Ciało siostry Łucji spocznie na cmentarzu karmelitanek w Coimbrze. Jednak po roku będzie przeniesione do sanktuarium w Fatimie. Oczekuje się, że siostra Łucja zostanie beatyfikowana, podobnie jak jej kuzyni, Hiacynta i Franciszek, którym również objawiła się Matka Boska, a których Jan Paweł II beatyfikował pięć lat temu.
Wokół tajemnic fatimskich
"Śmierć ostatniej wizjonerki nie zamknęła sprawy. Być może otworzyła ją nawet na nieznane horyzonty.
Nie wiemy, co zostanie znalezione w jej celi, w której siostra Łucja doznała następnych objawień, gdzie prowadziła dziennik, pisała listy do papieży, zapisywała swoje mistyczne intuicje” - napisał dziennik.
Zdaniem autora artykułu, Vittorio Messoriego, nie można wykluczyć, że znalezione zapiski trafią do tajnego watykańskiego archiwum. Publicysta zwrócił uwagę także na to, że siostra Łucja zmarła 13, a więc tego samego dnia miesiąca, gdy doznawała słynnych objawień. Także 13, jak wiadomo, doszło do zamachu na Jana Pawła II.