"Rzeczpospolita” dotarła do informacji zawartych w tzw. wystąpieniu pokontrolnym ministra w Kancelarii Premiera Jacka Cichockiego, gdzie opisane są działania Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
W dokumencie mowa jest o zatrudnianiu w ARiMR członków rodzin i znajomych członków PSL-u, awansowaniu ich i nagradzaniu. "23 z 81 (28 proc.) członków kierownictwa [PSL] posiada lub posiadało tam w latach 2000-2012 członka rodziny lub osobę bliską”. Dotyczyło to 2 z 4 zastępców prezesa, 9 z 25 dyrektorów komórek w centrali, 12 z 51 dyrektorów i ich zastępców oddziałów regionalnych” - podaje za raportem "Rz”.
Gazeta pisze także, że preferowane były zwłaszcza osoby z Międzyrzeca Podlaskiego. Wymienia pochodzącego z tego miasta działacza PSL - Przemysława Litwiniuka, radcę prawnego prezesa agencji. Litwiniuk po studiach pracował w ARiMR. "Był specjalnie traktowany pod względem czasu pracy - pisze "Rz.”.
"Mimo to otrzymał w latach 2009-2012 nagrody o 76 proc. przekraczające średnie nagrody w Biurze Prezesa. Agencja w okresie lipiec 2006 - lipiec 2010 finansowała mu też studia doktoranckie (3750 zł rocznie), mimo że w okresie lipiec 2006 - lipiec 2009 nie przychodził on do pracy, korzystając z różnych form zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy”.
"Rzeczpospolita” pisze też, że osoby, które pochodziły z Międzyrzeca Podlaskiego mogły nie przychodzić do pracy. Mimo to dostawały pensje ze względu na zasiadanie we władzach Związku Zawodowego Pracowników Służby Cywilnej.
W dokumencie mowa jest też o konflikcie interesów. Pracownicy ARiMR działali również w Białopodlaskiej Lokalnej Grupie Działania i Integracyjnym Centrum Edukacji i Kultury w Międzyrzecu Podlaskim. Wymienionym stowarzyszeniom ARiMR przekazywała pieniądze.
"Rz” pisze również o Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa FAPA. Na stronie fundacji Litwiniuk figuruje jako dyrektor zarządu. Niektóre usługi zlecane FAPA miały odbywać się z naruszeniem przepisów o zamówieniach publicznych i niegospodarnie.