We wtorek po godzinie dwudziestej nieznany sprawca zaatakował kobietę w miejscu pracy. Uderzył ją w głowę, po czym wyjął z kasy 2 tys. złotych.
- Tuż przed wtargnięciem do budynku oddał kilka strzałów z broni nieustalonego rodzaju. Prawdopodobnie jej rękojeścią zadał cios kobiecie, która straciła przytomność. Po kilku minutach napadnięta ocknęła się i powiadomiła rodzinę w Lublinie - relacjonuje Zbigniew Lisiecki, rzecznik KPP w Białej Podlaskiej. Nie znaleziono łusek od nabojów. Bandyta prawdopodobnie posługiwał się pistoletem hukowym, tzw. straszakiem.
Ofiara przebywa w międzyrzeckim szpitalu. Jej stan jest ciężki, ale wczoraj złożyła zeznała. Policja apeluje do świadków zdarzenia, aby kontaktowali z komisariatem w Międzyrzecu Podlaskim. Informacje można kierować też pod numer 997 lub do oficera dyżurnego KPP, tel. 343-52-29.
(mal)