Powiat nie ocenia, bo nie może, zakresu ani ustaleń kontroli prowadzonej przez kuratorium. Tak Starostwo Powiatowe w Opolu Lubelskim komentuje nieprawidłowości w Zespole Szkół w Chodlu, które wykryli wizytatorzy lubelskiego kuratorium.
Odpowiednie dokumenty znalazły się dopiero po miażdżących dla szkoły wynikach kontroli kuratorium. Jak przekonuje dyrektor placówki, były w domu jednego z nauczycieli, który zabrał je, żeby uzupełnić podpisy.
Dodaje, że powiat "prowadzi permanentnie kontrole we wszystkich placówkach oświatowych”, w tym w Zespole Szkół w Chodlu. – Kontrole prowadzone przez powiat w zakresie rachunkowości, sprawozdawczości i gospodarki finansowej nie wykryły istotnych nieprawidłowości. W zakresie pewnych uchybień zostały wydane zalecenia pokontrolne dla dyrektora, jednak nie kwalifikowały się do wszczęcia postępowań dyscyplinarnych ani też kierowania do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych – ucina Dec.
Kuratorium zamierza wystąpić do prokuratury o kserokopię akt sprawy. – Wtedy zastanowimy się, co dalej zrobić z tą sprawą – zapowiada lubelski kurator Krzysztof Babisz.