150 mln euro Unia Europejska przeznaczy na pomoc regionom przygranicznym. Pieniądze mają pomóc w naprawie skutków wojny za wschodnią granicą.
Pieniądze pochodzą z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, które początkowo miały być rozdysponowane w ramach programu Interreg z Rosją i Białorusią. Środki przeznaczone będą jednak na wsparcie wschodniej granicy, w tym Lubelszczyzny. Informację o tym przekazała na piątkowej konferencji europosłanka Marta Wcisło.
- To zapowiedź programu, o którym mówię odkąd objęłam mandat europosła, aby regiony przygraniczne, państwa przygraniczne, przyfrontowe miały stałą pomoc z Unii Europejskiej, ponieważ biorą na siebie największy ciężar wojny na Ukrainie – mówi Marta Wcisło.
- Jeśli mamy skutecznie bronić wschodniej granicy Unii Europejskiej, to powinniśmy być silni i powinniśmy mieć wsparcie ze stron państw całej Unii. Jesteśmy jako Lubelszczyzna jednym z najbiedniejszych regionów w Unii Europejskiej, który dodatkowo bierze na siebie ciężar wojny. Dlatego takie regiony jak Lubelszczyzna i samorządy przygraniczne, które cierpią na brak inwestycji, na odpływ inwestorów, powinny dostać pieniądze po to, aby zachęcić inwestorów, aby inwestować w infrastrukturę i stworzy nowe miejsca pracy – podkreśla europosłanka.
Marta Wcisło dodała również, że w trakcie negocjacji jest uruchomienie stałego programu wsparcia dla terenów przygranicznych. W kontekście wysokiego bezrobocia Marta Wcisło wspominała głównie o powiecie włodawskim, w którym jak podkreśla, nikt nie chce inwestować. Według danych Urzędu Statystycznego w Lublinie, w połowie 2024 roku, najwyższą stopę bezrobocia odnotowały powiaty: włodawski (14,2%), hrubieszowski (13,6%) oraz krasnostawski (13,3%).